Termostat grzejnikowy – klucz do oszczędnego ogrzewania
W dzisiejszym artykule chciałbym przedstawić urządzenie, które w mojej opinii jest kluczem do oszczędnego ogrzewania grzejnikowego. Mam tu na myśli termostat grzejnikowy, a właściwie termostatyczną głowicę zaworu grzejnikowego. Zadaniem tego urządzenia jest bowiem precyzyjne dawkowanie ilości ciepła, które dostarczane jest do pomieszczenia.
Aby ogrzewanie było efektywne i tanie, należy spełnić jednocześnie kilka warunków:
- produkować ciepło tanio (np. z taniego paliwa),
- zmniejszać straty ciepła z budynku (np. docieplając ściany czy montując wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła),
- dostarczać do budynku tylko tyle ciepła, ile wymagane jest dla zapewnienia komfortu cieplnego użytkowników (nie mniej, ale też i nie więcej).
Za ostatni punkt odpowiadają bohater niniejszego artykułu (termostat grzejnikowy) i automatyka sterująca działaniem kotła oraz dystrybucją ciepła. W mieszkaniach mamy bezpośredni wpływ tylko i wyłącznie na ustawienia termostatu (i ewentualnie na zwiększenie strat ciepła, jak będziemy intensywnie wietrzyć mieszkanie).

Głowicę termostatyczną można kupić osobno, trzeba tylko pilnować, by miała właściwy gwint dostosowany do zaworu grzejnika.
Działanie głowicy termostatycznej
Termostatyczna głowica grzejnikowa otwiera i zamyka zawór grzejnikowy, zwiększając lub zmniejszając ilość wody docierającej do kaloryfera. Grzejnik osiąga dzięki temu odpowiednio wyższą lub niższą temperaturę, co zaś z kolei wpływa na ilość ciepła dostarczanego przez grzejnik do pomieszczenia (o mechanizmach wymiany ciepła przeczytasz w tym artykule — różnica temperatur między wnętrzem pokoju a powierzchnią grzejnika bezpośrednio wpływa na moc, z jaką on ten pokój ogrzewa).
Nie chcę tu wchodzić w szczegóły techniczne. Dość powiedzieć, że w większości przypadków głowica zawiera czujnik z cieczą zmieniającą swoją objętość pod wpływem zmian temperatury. W niektórych przypadkach pomiar prowadzony jest elektronicznie, czasem nawet — zdalnie.
Zmiany temperatury w pomieszczeniu wpływają na otwarcie lub zamknięcie zaworu w grzejniku. Przykładowo, gdy otworzymy okno by szybko wywietrzyć pokój, temperatura powietrza spadnie, termostat to zauważy i zwiększy przepływ wody przez grzejnik, by uzupełnić tę stratę ciepła. Dzięki temu temperatura w pokoju stabilizuje się w pobliżu ustawionego przez użytkownika poziomu.
Nowocześniejszy termostat grzejnikowy zareaguje na powolną zmianę temperatury powietrza (gdy zapadnie zmrok i temperatura zewnętrzna zacznie spadać), ale po zauważeniu tej gwałtownej wywołanej przez otwarcie okna, nie zwiększą przepływu wody przez grzejnik. Ma to na celu zmniejszenie niepotrzebnych strat ciepła z pokoju w czasie jego wietrzenia.
Jak ustawiać termostat grzejnikowy?
Każda głowica termostatyczna posiada kilka ustawień oznaczonych kolejnymi cyframi. Ich wybór pozwala na dostosowanie temperatury w pomieszczeniach do żądania użytkowników, ale też i do funkcji pomieszczeń. Wiadomo przecież, że w garażu nie trzeba mieć tak wysokich temperatur, jak w łazience.

Dla poprawnego funkcjonowania tak grzejnika i głowicy termostatycznej, konieczne jest zapewnienie, by nie były niczym zasłonięte.
Aby głowica termostatyczna mogła funkcjonować właściwie, razem z grzejnikiem musi być odsłonięta. Nie może być zasłonięta meblami ani zasłoną. W przeciwnym wypadku będzie ona mierzyć temperaturę powietrza między ścianą a zasłoną, która różnić się będzie od temperatury w pomieszczeniu. Zresztą w ogóle grzejniki nie powinny być niczym zasłonięte, bo ogranicza im to efektywność oddawania ciepła.
Pierwsze ustawienie prawie zawsze oznaczone jest gwiazdką (śnieżynką). Mogłoby się wydawać, że oznacza całkowite wyłączenie ogrzewania i zamknięcie zaworu. Tymczasem jest inaczej — to ustawienie oznacza zabezpieczenie przed zamarzaniem. Głowica przy tym ustawieniu będzie regulować pracą grzejnika tak, by temperatura w pomieszczeniu nie spadła poniżej 5°C. O ile, oczywiście, cały system grzewczy (kocioł, pompa obiegowa, itd.) będzie włączony.
W zależności od producenta i modelu, kolejne ustawienia mogą się różnić. Głowica Valvex GZ.03 przedstawiona na powyższych fotografiach ma następujące tryby pracy:
- odpowiedni dla klatki schodowej i wiatrołapu, z temperaturą 11°C,
- dla korytarza, pokoju do uprawiania hobby (np. pracowni) — 16°C,
- dla pokoju mieszkalnego i jadalni — 21°C,
- dla łazienki — 26°C,
- dla basenu — 30°C.
Pomiędzy poszczególnymi punktami umieszczone są kropki lub kreski ułatwiające wybór temperatury pośredniej, np. nocnego obniżenia temperatury do 14°C (mniej więcej w połowie między punktem 1. i 2.).
Błędem jest ustawianie termostatu zawsze na maksimum. Bez względu na to, jaka temperatura panuje w pomieszczeniu, należy na głowicy ustawić zawsze wybraną w danym momencie temperaturę. Jeśli przykładowo przyjeżdżamy do wychłodzonego domu po weekendzie spędzonym u znajomych, zamiast ustawić głowicę na 5 by pokój nagrzał się najszybciej, trzeba ustawić ją na 3, by osiągnąć temperaturę 21°C. Bo głowica termostatyczna w obydwu przypadkach zareaguje identycznie — otworzy zawór na maksimum. Tylko że grzejnik zostanie przykręcony wtedy, gdy temperatura w pomieszczeniu osiągnie żądany poziom — a jeśli ustawimy głowicę na 5 (temperatura jak dla basenu) i zapomnimy ją przykręcić, przegrzejemy pomieszczenie, znacząco zwiększając straty ciepła z pokoju. O negatywnym wpływie na samopoczucie lokatorów nawet nie wspominam.
Nowoczesne głowice termostatyczne
O nowoczesnych głowicach termostatycznych można byłoby napisać osobny artykuł (i chyba to kiedyś zrobię). Bo te urządzenia potrafią np. zdalnie mierzyć temperaturę w zupełnie innym punkcie pomieszczenia, albo zmieniać ją w zależności od pory dnia czy tygodnia.
Tekst powstał w listopadzie 2011 r., ale od tego czasu został uzupełniony i zaktualizowany.
Pozostaw komentarz