Do niedawna pompy ciepła funkcjonowały na rynku niemal wyłącznie jako urządzenia sprężarkowe, napędzane energią elektryczną. Od niedawna można kupić pompy ciepła na gaz, również sprężarkowe, w których sprężarka nie jest już napędzana silnikiem elektrycznym. Zamiast niego, zastosowano silnik spalinowy na gaz ziemny.
Ale tak jak od dawna funkcjonują absorpcyjne układy chłodnicze (np. w bezsprężarkowych lodówkach kempingowych i hotelowych), tak można stworzyć również taką pompę ciepła. Tak prawdę mówiąc, to pierwsze elektryczne chłodziarki (czyli też pompy ciepła) to były właśnie chłodziarki absorpcyjne, a nie sprężarkowe. I właśnie o takiej pompie ciepła chciałem dziś napisać. Czytaj dalej artykuł „Gazowe absorpcyjne pompy ciepła”
Elektryczne przepływowe ogrzewacze wody mają jedną wielką zaletę. A w zasadzie dwie: dają ciepłą wodę użytkową natychmiast po uruchomieniu, są też dość tanie w zakupie i łatwe w montażu. Ale oprócz tego mają szereg wad.
I dlatego uważam, że nie są najlepszym rozwiązaniem do przygotowania ciepłej wody użytkowej, choć w pewnych sytuacjach się sprawdzą. Czytaj dalej artykuł „Elektryczne przepływowe ogrzewacze wody”
O tej porze roku na forach dyskusyjnych zaczynają się pojawiać wątki typu czy ogrzewanie gazowe jest tanie, albo ile kosztuje ogrzewanie gazowe. Ot, ludzie zmęczeni ogrzewaniem domu węglem (zwykle niezbyt nowoczesnym kotłem, wymagającym dużo pracy) chcą zamienić węgiel na gaz. I w związku z tym chcą dowiedzieć się, ile będzie ich to kosztować. Teraz jeszcze jest ciepło, ale lato to dobry moment na modernizację kotłowni czy wymianę źródła ciepła.
Chciałbym na łamach tego bloga i tego wpisu udzielić jedynej i definitywnej odpowiedzi na to pytanie. Niestety, jedyną uniwersalną odpowiedzią jest tylko „to zależy”. Zamiast tego postaram się więc przedstawić tu tok myślenia prowadzący do odpowiedzi na pytanie w każdym pojedynczym przypadku. Czytaj dalej artykuł „Czy ogrzewanie gazowe jest drogie?”
Takich nagłówków w gazetach jeszcze nie widzimy, ale chyba wkrótce się to zmieni. Na razie zaczyna się delikatnie.
„Podłączcie nas do ogrzewania” to artykuł w opiniotwórczym dzienniku Fakt. W artykule mowa o grupie mieszkańców 23 bloków pozbawionych centralnego ogrzewania.
W każdym z mieszkań jest ogrzewanie węglowe (ale nie wiadomo, czy są to piece, czy kotły węglowe). Mieszkańcy nie mają siły nosić węgla do swoich mieszkań, nie stać ich za to na ogrzewanie gazowe albo elektryczne. Zatem trzeba napisać petycję do lokalnego dostawcy ciepła sieciowego (Fortum, mowa o Wrocławiu), żeby podłączył osiedle do sieci ciepłowniczej. Chyba jednak domy mają centralne ogrzewanie wodne, bo inaczej trzeba byłoby instalacje postawić od zera. Czytaj dalej artykuł „Ratujcie, nie stać mnie na ogrzewanie!”
Najnowsze komentarze