Czy farelka osusza powietrze?
Jak co roku po rozpoczęciu sezonu grzewczego wielu ludzi potrzebuje jakiegoś dodatkowego źródła ciepła. Albo musi lokalnie radzić sobie z problemem nadmiernej wilgoci. I takie osoby często zastanawiają się, czy farelka osusza powietrze? Termowentylator, potocznie nazywany farelką (od jednego z przedsiębiorstw, które ją produkowały za czasów PRL, chodzi oczywiście o powstałą w 1948 r., Kętrzyńską Fabrykę Sprzętu Elektrotechnicznego Farel), to nic innego, jak kawałek grzałki i wentylator. Jaki ma wpływ na wilgotność powietrza?
Farelki są prostymi urządzeniami grzewczymi, a ich wpływ na poziom wilgotności powietrza może być różny w zależności od kilku czynników.
Po pierwsze, termowentylatory zazwyczaj nie posiadają wbudowanych funkcji osuszających powietrze. Elektryczne osuszacze, które usuwają wilgoć z powietrza, budowane są zazwyczaj z użyciem jakiegoś elementu chłodzącego, aby wilgoć się skraplała i mogła spływać do pojemnika. W związku z tym, farelka nie jest bezpośrednio zaprojektowana do usuwania wilgoci z powietrza.
Jednak w praktyce termowentylatory mogą wpływać na wilgotność poprzez proces suszenia. Urządzenia te ogrzewają powietrze, co może powodować efekt pozorny osuszania, szczególnie w niewielkich pomieszczeniach. Efekt ten wynika z tego, że w cieplejszym powietrzu mieści się więcej pary wodnej. A więc jeśli mamy problem z wilgocią, na przykład na ścianach pokoju albo na szybach, ciepłe powietrze pozwala ją odparować a później usunąć wraz z powietrzem wentylacyjnym.
Proces ten jest jednak ograniczony, a większe ilości termowentylatorów mogą zwiększyć temperaturę, ale niekoniecznie obniżyć wilgotność na znaczącą skalę, o ile nie zapewni się napływu świeżego (zimnego) powietrza z zewnątrz i usuwania ciepłego, wilgotnego.
W miejscach o niskiej wilgotności powietrza, korzystanie z termowentylatora przez dłuższy czas może wpłynąć na komfort użytkowników poprzez wysuszenie skóry, błon śluzowych czy utrudnienie oddychania. W takich przypadkach, zaleca się korzystanie z urządzeń nawilżających lub zachowanie umiaru w użyciu termowentylatora. Ale to nie jest cecha farelki, dokładnie tak samo działać będą wszystkie urządzenia grzewcze o podobnej mocy. Tu efekt osuszania nie polega na fizycznym usuwaniu wilgoci z powietrza, tylko na zmianie wilgotności względnej.
Musimy koniecznie podkreślić, że termowentylatory nie wpływają na ilość pary wodnej w powietrzu, co oznacza, że nie zmniejszają absolutnej wilgotności powietrza. Powodują zmniejszenie wilgotności względnej (tej, którą zazwyczaj mierzą domowe mierniki wilgotności powietrza), przez co szybciej schnie pranie oraz szybciej wysychają śluzówki w nosie i skóra. Dlatego, jeśli celem jest usuwanie wilgoci z pomieszczenia, w którym jest słaba wentylacja, lepszym rozwiązaniem może być skorzystanie z urządzeń specjalnie zaprojektowanych do osuszania powietrza (osuszaczy).
Podsumowując, termowentylatory w istocie mogą powodować pewne efekty suszenia, ale ich wpływ na wilgotność powietrza jest ograniczony. Dla utrzymania optymalnego poziomu wilgotności, warto rozważyć użycie dedykowanych urządzeń do nawilżania lub osuszania powietrza.
Więc: czy farelka osusza powietrze? Nie. Zmniejsza jego wilgotność względną, a więc odczuwalną ilość wilgoci w powietrzu. Ale tak samo zadziała każde inne urządzenie grzewcze o tej samej mocy.
Więcej informacji na temat wilgoci i wilgotności w kontekście ogrzewania i wentylacji znajdziesz w tym materiale.
Pozostaw komentarz