Jak ogrzać i wentylować garaż i kotłownię?
Kiedy w domu montuje się wentylację mechaniczną i ogrzewanie podłogowe, czasem pojawia się pomysł, by zamontować je tylko dla pomieszczeń mieszkalnych.
Pytanie tylko, czy ma to sens. Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu na przykładzie pytania przesłanego ostatnio przez Czytelniczkę.
W przyszłym roku rozpoczynam budowę niepodpiwniczonego domu jednorodzinnego parterowego z poddaszem nieużytkowym o powierzchni użytkowej około 100 mkw. Chciałabym zwrócić się do Pana z prośbą o opinię w sprawie instalacji c.o. i c.w.u. Planuję ogrzewanie domu gazem ziemnym – gazowy kocioł kondensacyjny – z zastosowaniem ogrzewania podłogowego wodnego w całym domu (oprócz garażu i kotłowni). Do tego zbiornik na c.w.u. oraz wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła (rekuperator). Bardzo zależy mi na uzyskaniu jak najlepszych efektów ogrzewania jak również na tym, aby było ono ekonomiczne.
Obecnie poszukuję dobrego rozwiązania dot. ogrzewania oraz wentylacji garażu i kotłowni. Nie wydaje mi się, aby specjalne rozdzielanie instalacji grzewczej na ogrzewanie podłogowe i grzejniki po to, aby dzięki grzejnikom dogrzać garaż, w którym rzadko ktokolwiek będzie przebywał, było dobrym rozwiązaniem. Zastanawiam się nad ogrzewaniem nadmuchowym, ale nie wiem, czy nie istnieje jakaś bardziej ekonomiczna metoda? Dodatkowo, jeśli w całym domu (za wyjątkiem garażu i kotłowni) będzie wentylacja mechaniczna, to czy konieczna jest budowa komina wentylacji grawitacyjnej dla tych dwóch pomieszczeń? W związku z tym, że gazowy kocioł kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania o mocy do 21 W nie wymaga komina spalinowego (może odprowadzać spaliny przez ścianę) i z uwagi na wentylację mechaniczną w pomieszczeniach użytkowych, zastanawiałam się nad możliwością zupełnej rezygnacji z kominów, jednak nie wiem, czy rozwiązanie takie jest dopuszczalne?
Z góry bardzo Panu dziękuję za konstruktywną i fachową opinię.
Pomysł rezygnacji z kominów wywoływać będzie pewnie wśród znajomych mieszane uczucia. Słyszałem bowiem opinie, że dom bez kominów to wygląda jak kurnik. Osobiście miałbym takie opinie w nosie, bo dom ma być w pierwszej kolejności funkcjonalny, wygodny, komfortowy i oszczędny, a dopiero później ma być ładny. Zresztą ładne nie jest to, co jest ładne obiektywnie, ale to, co się komu podoba.
Nie da się jednak ukryć, że rezygnacja z kominów powoduje szereg ułatwień na etapie budowy domu, które później przekładają się na widoczne oszczędności wyrażone w złotówkach:
- rezygnujemy ze stopy fundamentowej pod komin, niezbędnej do utrzymania tego ciężaru,
- unikamy przejścia komina przez kolejne kondygnacje (co ułatwia wykonanie stropu),
- unikamy przejścia komina przez dach (co upraszcza konstrukcję więźby dachowej, która musiałaby być specjalnie wzmocniona wokół komina, ale także ułatwia układanie pokrycia dachowego, zmniejsza ilość odpadu blachy i dachówek, obróbek blacharskich, itd.),
- no i także nie musimy kupować i murować (montować) komina.
Skoro tak, warto się postarać, by móc całkiem zrezygnować z kominów w domu. Także z kominów wentylacyjnych.
Ogrzewanie w garażu i kotłowni
Na pewno warto starać się obsłużyć cały dom jednym systemem grzewczym — grzejnikami, ogrzewaniem podłogowym, ogrzewaniem nadmuchowym czy kanałowym. Mieszanie ich w jednym domu jest zawsze utrudnieniem, bo te systemy grzewcze lubią pracować na różnych poziomach temperatur.
Dlatego moim pierwszym wyborem byłoby jednak położenie ogrzewania podłogowego w kotłowni i w garażu — ale może nie na całej powierzchni podłogi garażu. Nie ma przecież potrzeby ogrzewać go do 20°C, wystarczy do 5°C. Chyba, że garaż ma być jednocześnie pomieszczeniem warsztatowo-hobbystycznym, wtedy warto dogrzewać go do 15°C albo nawet bardziej. Jeśli ktoś na przykład buduje makiety kolejowe, to warto, by one szybciej mu schły po klejeniu i malowaniu, prawda?
Jeśli nie ogrzewanie podłogowe, zamontowałbym na jednej ze ścian duży grzejnik. Duży, żeby mógł działać przy temperaturach wody, która krąży w instalacji podłogówki.
Z drugiej strony, warto rozważyć w ogóle nieogrzewanie garażu! W wielu przypadkach ciepło docierające do garażu przez ściany budynku może wystarczyć, by utrzymać tam dodatnią temperaturę nawet w największe mrozy. Jeśli by tak było, to nie ma sensu wydawać pieniędzy na instalację grzewczą tylko po to, by działała przez kilka dni rocznie, prawda?
A w kotłowni to w moim odczuciu nie ma co kombinować, tylko zamontować ogrzewanie podłogowe.
Wentylacja garażu i kotłowni
Jeśli chodzi o wentylację kotłowni, ją też bym podłączył do instalacji wentylacji mechanicznej. Tym bardziej, że kotłownia z kotłem gazowym zazwyczaj szybko dostaje dodatkowe funkcje pomieszczenia gospodarczego używanego też jako pralni i suszarni. Jest to przecież pomieszczenie czyste, bo nie ma w nim kurzu i pyłu węglowego.
Jeśli chodzi o garaż, tu nie jestem przekonany co do optymalnego rozwiązania. Ono będzie zależeć od tego, jak to pomieszczenie ma być faktycznie wykorzystywane.
Jeśli tylko jako garaż, ogrzewany do niskich temperatur, to pominięcie go przy planowaniu wentylacji mechanicznej nie przyczyni się do dużych kosztów. Przepisy mówią, że ogrzewany garaż musi mieć co najmniej wentylację grawitacyjną (czyli ten komin, z którego chcemy zrezygnować), ale lepszym rozwiązaniem będzie po prostu jeden wentylator zamontowany w garażu. Plus otwór, który pozwoli na napływ świeżego powietrza do wnętrza garażu.
Czy faktycznie jest sens montowania ogrzewania podłogowego w garażu? Nie wystarczyłby pojedynczy grzejnik? Wentylacja w garażu jest również bardzo ważna.
@Bartosz: wszystko zależy od okoliczności. Mając wybór między ogrzewaniem podłogowym w garażu a dodatkową komplikacją instalacji grzewczej niezbędną dla zainstalowania grzejnika, wybrałbym podłogówkę. Ale jeśli da się bez większych problemów zamontować grzejnik i sprawić, by poprawnie działał z resztą instalacji ogrzewania podłogowego, to zapewne będzie to lepsze, bo tańsze rozwiązanie.
Inna rzecz, że w wielu przypadkach w ogóle nie ma sensu ogrzewanie garażu — tylko jego ocieplenie, z wyjątkiem podłogi, przez którą garaż ogrzewać będzie grunt.
Dobry, ciekawy artykuł!
W garażu może być ścienne? I, czy większe obciążenia wpływają na technologię wykonania ogrzewania podłogowego?
Czy podłączenie kotłowni do tego samego obiegu wentylacji mechanicznej co reszta domu jest faktycznie legalne? Wydawało mi się, że kotłownia – podobnie jak garaż – musi mieć oddzielny obieg od części mieszkalnej.
@Marcin: rzeczywiście, w niektórych przypadkach — musi.