Jak najtaniej korzystać z elektrycznej podłogówki?
Gdybym miał ogrzewać swój dom prądem, moim pierwszym wyborem raczej nie byłoby elektryczne ogrzewanie podłogowe matami czy kablami. W wielu przypadkach jednak można uznać, że jego instalacja ma uzasadnienie. Czasem można też spotkać na rynku domy czy mieszkania ogrzewane właśnie w ten sposób.
Takiego maila przysłał do mnie Czytelnik, który ogrzewa swoje mieszkanie właśnie w ten sposób:
Właśnie przeczytałem Pana artykuły nt. ogrzewania podłogowego i mam pytanie. Mieszkam w bloku z ogrzewaniem podłogowym w mieszkaniu o powierzchni 42,5 m².
Mam pytanie jak należy używać ogrzewania podłogowego aby jak najwięcej zaoszczędzić. Obecnie włączam je tylko na noc (gdy jest tańsza taryfa), ale przez to w ciągu dnia mieszkanie się wychładza. Czy nie lepiej byłoby włączyć ogrzewanie na stałe? Pytam bo na razie płacę 240 zł/m-c i nie wiem czy gdy włącze ogrzewanie na stałe moje opłaty nie wzrosną do ok. 500-600 zł.
Jeśli ogrzewanie podłogowe ma być wykorzystywane tylko w taniej strefie taryfowej, musi zostać odpowiednio zaprojektowane. W mieszkaniu jest to zazwyczaj trudno osiągnąć, ale może mamy tu do czynienia z takim właśnie przypadkiem. Chodzi mianowicie o to, by beton w podłodze był w stanie zakumulować odpowiednią ilość ciepła na później. Ciepła kupionego w taniej strefie, wykorzystywanego przez całą dobę. W ślad za tym musi iść też większa moc maty czy kabli grzewczych w podłodze, ale to jest kwestia mniej istotna.
Przyjmując, że mamy do czynienia z takim przypadkiem, trzeba włączyć ogrzewanie podłogowe na czas taniej strefy taryfowej, by nagrzało podłogę, aby później oddawała ona ciepło przez całą dobę.
Mieszkanie niestety będzie się nieco przegrzewać i wychładzać, tego się nie da uniknąć. Akumulacyjne ogrzewanie podłogowe to nie elektryczny piec akumulacyjny, który potrafi oddawać ciepło dokładnie wtedy, gdy jest to potrzebne (o ile jest to piec z tzw. rozładowaniem dynamicznym).
Warto w tym momencie jednak przypomnieć, że w ciągu dnia zazwyczaj są też 2 godziny taniej strefy taryfowej (najczęściej 13-15), kiedy warto włączyć ogrzewanie. Niewiele to zmieni, ale warto…
Jeśli i to nie pomoże ogrzać mieszkania, można rozważyć mocniejsze grzanie podłogi — co pozwoli na zakumulowanie w niej większych ilości ciepła. Ale też przyczyni się do jeszcze większego przegrzewania mieszkania i jeszcze większych wahań temperatury.
Niestety, w tym przypadku nie ma dobrej odpowiedzi. Jeśli ogrzewanie będzie chodzić całą dobę, rachunki skoczą nie do 500-600 a 700-900 PLN miesięcznie, bo przecież prąd w dzień jest znacznie droższy, niż w nocy.
Rozwiązaniem mogłoby być zakupienie pieców akumulacyjnych, albo taniej pompy ciepła, czyli klimatyzatora z funkcją grzania.
Pozostaw komentarz