Doprowadzenie powietrza do kominka – dlaczego jest niezbędne?

W dawnych czasach to kominki z otwartym paleniskiem były wykorzystywane jako podstawowe źródło ciepła. Jeden z czytelników próbował mnie kiedyś przekonać, że były to urządzenia o bardzo wysokiej sprawności. Dzięki temu, że dostarczały ciepło bezpośrednio do pomieszczenia, miały nie mieć żadnych strat po drodze (jak dziś mamy w przypadku centralnego ogrzewania).

Tymczasem kominki z otwartym paleniskiem miały bardzo słabą sprawność, bo przez otwarte palenisko kominka i przez komin przepływały bardzo duże ilości powietrza z wnętrza domu. Nie dość, że kominek pobierał powietrze do spalania z pomieszczenia, to zasysał go znacznie, znacznie więcej. Powodowało to zaciąganie zimnego powietrza z zewnątrz, a z drugiej strony wyrzucanie dużych ilości rozgrzanego dymu przez komin (strata kominowa).

Zobacz też: kominki z płaszczem wodnym.

Aby tego uniknąć zaczęto budować kominki z szybą zamykającą palenisko. Pozwalała ona na obserwowanie płomieni pożerających polana, a jednocześnie powstrzymywała kominek przed pobieraniem zbyt dużych ilości powietrza. Otwory w obudowie często były regulowane, co z kolei pozwalało na zmianę ilości powietrza podtrzymującego spalanie, zmieniając jego intensywność. Ale wciąż powietrze do spalania pobierane było z pokoju, w którym stał kominek.

Dziś na szczęście staramy się tego unikać. Dziś opiszę, dlaczego warto do spalania doprowadzać powietrze z zewnątrz.

Ile kominek zużywa powietrza?

Kominek zużywa ok. 10 m³/h powietrza dla każdego 1 kW mocy. Jeśli więc mamy kominek o mocy 10 kW i obciążymy go maksymalnie, w ciągu godziny musimy mu zapewnić aż 100 m³ powietrza do spalania. Możemy tę ilość przydławić, jednocześnie zmniejszając sprawność kominka. Niedostateczna ilość tlenu spowoduje, że w dymie znajdować się będą palne (i niezbyt przyjazne dla zdrowia) substancje smoliste, które będą zalepiać komin lepką mazią i sadzą. To może przyczynić się do pożaru komina! Z tego względu spalanie w kominku prowadzone być powinno przy odpowiedniej ilości powietrza, bez dławienia.

No dobrze, ale te 100 m³ powietrza na godzinę (dla niedużej przecież mocy kominka 10 kW) to mniej więcej połowa powietrza wentylacyjnego, które trzeba usunąć z domu! Dla małych domów będzie to więcej niż połowa. To się może wydawać niedużo, ale to jest tak, jakbyśmy w ciągu godziny wypuścili całe ciepłe powietrze z salonu o powierzchni 40 m² i zastąpili je zimnym. Gdy na dworze jest -20°C, odpowiada to stracie ciepła w wysokości ok. 1,3 kW. Czyli już na starcie tracimy 13% mocy kominka na ogrzanie powietrza, które on nam podkrada do spalania.

Czemu trzeba doprowadzać powietrze do spalania?

Są dwie przyczyny, dla których trzeba doprowadzać powietrze do spalania. O pierwszej wspomniałem wyżej — zaniechanie tego powoduje, że kominek bierze powietrze do spalania z pomieszczeń, w których stoi, co powoduje ich wychładzanie. Ale oprócz tego także przesuszanie, o czym wspominałem kiedyś w osobnym materiale.

Druga przyczyna jest taka, że pobieranie powietrza do spalania z pokoi zaburza działanie wentylacji grawitacyjnej. Ona funkcjonuje dzięki temu, że w domu jest cieplejsze powietrze, niż na zewnątrz. A więc ciepłe, lekkie powietrze, dzięki sile wyporu, ucieka przez komin wentylacyjny i jest zastępowane przez powietrze z zewnątrz. Podobnie działa ciąg kominowy w kominie dymowym od kominka. Tylko że ten drugi efekt jest znacznie silniejszy (bo i dym jest znacznie gorętszy od powietrza wentylacyjnego).

Skutek tego jest taki, że kominem wentylacyjnym w łazience czy kuchni zamiast uciekać, wpada zimne powietrze z zewnątrz. Komin z wywiewu zamienia się w nawiew. I łazienka staje się nagle bardzo zimna i nieprzyjemna. Trzymam kciuki za kogoś, kto zechce wziąć prysznic, gdy na plecy spadać mu będzie kilkadziesiąt m³/h powietrza o temperaturze -20°C. 😉

Kiedy nie warto doprowadzać powietrza do spalania?

Myślę, że warto w każdym przypadku. Jedyny przypadek, w którym mogę sobie wyobrazić, że tego nie robimy, to dom, w którym byłoby to kłopotliwe (wymagało np. wykucia otworów przez kilka ścian i stropów), a kominek ma być używany sporadycznie.

W następnym wpisie pokażę, jak zrobić to poprawnie.

Zobacz także

Opublikował 15.06.2012 mgr inż. Krzysztof Lis i oznaczył hasłami ,

2 komentarze do artykułu “Doprowadzenie powietrza do kominka – dlaczego jest niezbędne?”

  1. Dzięki za info Krzyśku … Nie miałem pojęcia że to jest aż tak ważny element 🙂

  2. Z tą temperaturą powietrza to przesada chyba ;p

Pozostaw komentarz

Subscribe without commenting